Pisałam kiedyś o tym, że omiajam szerokim łukiem wszystkie przepisy, które mają w nazwie FIT. Zwłaszcza, jeśli to są przepisy na desery. Trudno – albo FIT albo deser. Pewnych składników naprawdę nie da się zastąpić bez szkody dla smaku. A też nie przesadzajmy, że jedzenie deserów jest takie straszne. Mam wrażenie, że czasem gorsze jest…
Kategoria: Bez kategorii
Nie mam się w co ubrać…
– Nie mam się w co ubrać – stwierdziłam z przerażeniem stojąc przed szafą z ubraniami. Przerażenie było absolutnie uzasadnione, bo akurat następnego dnia powinnam się ubrać w coś nieco bardziej eleganckiego niż legginsy i tunika. I nie – to wcale nie był klasyczny przypadek kobiety stojącej przed pełną szafą i narzekającą, że nic…
Bo deser nie zawsze smakuje tak samo
Panuje przekonanie, że niemowlak większą część dnia przesypia, dając swoim rodzicom czas na zajęcie się czymkolwiek innym niż ogarnianiem tegoż niemowlaka. To jakaś bzdura – pomyślałam stojąc w przedpokoju przed drzwiami sypialni i nadsłuchując. Właśnie przed chwilą przeprowadziłam akcję „czas na popołudniową drzemkę”, która polegała na tym, że chwyciłam dziecko, zaniosłam je do sypialni, wsadziłam…
Przeskoczyć śniegową zaspę
Wyszłam z domu. Raźno zbiegłam po schodach, przeskoczyłam małą śniegową zaspę i przeszłam przez ulicę w miejscu, w którym krawężnik był wyjątkowo wysoki. Wsiadłam do autobusu nie troszcząc się o to, ktorymi drzwiami wchodzę i usiadłam na wolnym miejscu. Gdy dojechałam na miejsce, wstałam i po prostu wysiadłam nie martwiąc się zupełnie o to, czy…
Lubię szyć dla synka. Główną przyczyną jest to, że mogę się podczas takiego szycia nie przejmować. Kiedy się bowiem człowiek naogląda pięknych prac, to potem siedząc przy maszynie czuje taką presję – że powinno wyjść pięknie, a prawdopodobnie – nie wyjdzie. Nie wyjdzie – z prostej przyczyny – żeby coś wyszło pięknie, trzeba najpierw zużyć…
Stare, dobre??? czasy
Czasami kiedy budzę się rano myślę sobie o dawnych czasach. O dawnych – to znaczy o takich, kiedy budząc się rano mogłam sobie zaplanować co dzisiaj zrobię i wiedziałam, że o ile nie dopadnie mnie leń albo nie zdarzy się nic naprawdę nadzwyczajnego – będę w stanie to zrobić. O takich, kiedy wchodziłam do tego…
Duże i małe frustracje
– Ech, chętnie wróciłbym do czasów dzieciństwa… – Kiedy sie było dzieckiem, nie miało się tylu problemów… Pokutuje jakiś mit „szczęśliwego i beztroskiego dzieciństwa” – czasu, kiedy się nie miało żadnych (poważnych) problemów, kiedy wszystko było takie piękne i cudowne. A jak jest naprawdę? Synek bawi się na kocyku. Chwyta piłkę. Piłka jest zrobiona z…
Minął rok
Rok temu, jakimś wczesnym rankiem szłam do apteki, żeby kupić test ciążowy. Jeszcze nie wiedziałam, że przez nastepne trzy miesiące będę mieć cały czas mdłości, do tego stopnia, że nie będę mogła wejść do kuchni, z powodu świadomości, że tam jest jedzenie. Jeszcze nie wiedziałam, że najbardziej będa mnie denerwować teksty: „O, jaki masz duży…
O kawie
Własności kawy są znane od dawna – zmniejsza senność, zwiększa chęć do działania, pobudza… Synek bawił się na kocyku więc zjadłam w spokoju śniadanie i – wypiłam kawę – . Potem czas na wspólną zabawę, potem lulanie do snu – bo nadchodzi pora drzemki. Tym razem lulałam dość długo, bo dziecko miało czkawkę, a jak…
Trzeba mieć przed sobą cel
Dochodzi druga. Właśnie udało mi się ululać synka na czas wystarczająco długi, by zjeść obiad. Z przerwami w tym jedzeniu, bo dzisiaj coś spanie nie idzie. Porannej drzemki w zasadzie nie było. Miałam zrobić dziś różne rzeczy, ale jest dopiero druga, a ja już nie mam siły. Mówią, że aby przetrwać chwile zmęczenia i zniechęcenia…