Wyprawiłam meża z dzieckiem na spacer. Włączyłam muzykę i siadłam do maszyny. Dopełnieniem obrazu byłby jeszcze kieliszek wina, ale cóż – dopóki jestem źródłem mleka, musi mi wystarczyć kawa. Siadłam więc sobie do maszyny i radośnie szyłam nie nadsłuchując, czy przypadkiem dziecko się nie obudziło. Wraca mąż ze spaceru. – Zobacz co uszyłam – chwalę…
Kategoria: Bez kategorii
Szaleństwo szyciowe
… czyli świątecznego patchworku odsłona trzecia. Miało być inaczej. Miałam umieszczać wpisy o uszyciu kolejnych bloków, potem o zszywaniu – wszystko powoli i spokojnie. Kiedy jednak uszyłam pierwsze cztery bloki i czekałam na wolną chwilę aby mąż mógł zrobić zdjęcia, pozostałe kwadraty nie dawały mi spokoju. Uszyłam więc kolejny blok. I wtedy – kiedy zobaczyłam…
Niebezpieczny Instagram
Założyłam sobie ostatnio konto na Instagramie. Jak zresztą widać, bo na blogu wyświetlają się zdjęcia. W końcu jak już podbijać internet, to na całego. Na razie zamieściłam tam zaledwie kilka zdjęć, ale już jakieś efekty są. – Zaczynają mnie obserwować jacyś kompletnie obcy ludzie – mówię do męża. – Lepiej uważaj – odpowiada mąż. –…
Trzeci miesiąc
Czym zaskoczył mnie trzeci miesiąc macierzyństwa? Tym, że kolka niemowlęca naprawdę przechodzi. Że szycie dziecięcych ubranek jest bardzo fajne – idzie szybko, nie potrzeba dużo materiału, nie trzeba się tak strasznie przejmować, że coś wyjdzie krzywo, bo synka i tak interesuje tylko to, żeby mu było ciepło i wygodnie. Że wiele osób się dziwi, że…
Usypianie dziecka
Facebook próbuje z kolejnymi warsztatami. Tym razem o usypianiu dziecka. Temat bardzo na czasie, więc czytam, jaki jest program. „Co zrobić, gdy maluch budzi się odkładany do łóżeczka” Ciekawe, czy podadzą mój sprytny sposób na rozwiązanie tego problemu? Aby maluch nie budził się odkładany do łóżeczka, należy odkładać go do łóżeczka ZANIM zaśnie. Działa zawsze.
Czytaj dziecku książki – byle ciekawe
Synek dostał od babci książkę „Dzieci z Bullerbyn”. Wieczorem rozmawiam z jego babcią, a moją mamą i opowiadam jak minął wieczór: – Zaczął się robić mocno marudny ze zmęczenia, więc w oczekiwaniu na kąpiel zaczęłam mu czytać „Dzieci z Bullerbyn”… – Przyznaj się – przerywa mi mama – sama chciałaś sobie to poczytać Co tu…
Wielkie cięcie
… czyli świątecznego patchworku odsłona druga. Na czym polega szycie patchworków? Na tym, że tnie się materały na małe kawałki, a następnie te kawałki razem zszywa. Kiedyś było inaczej – kiedyś brało się zniszczoną suknię, wycinało niezniszczone fragmenty materiału, a następnie, jak już się uzbierało sporo takich kawałków, to się szyło z tego coś nowego….
O randkowaniu
Kiedyś było – rzecz jasna – inaczej. Kiedyś na randkach patrzyliśmy sobie w oczy, trzymaliśmy się za ręce, rozmawialiśmy… Dziś poszliśmy do kawiarni. Siedzieliśmy przy stoliku, piliśmy kawę i cały czas zaglądaliśmy do wózka, w którym leżał synek. – Śpi? – zapytałam męża. – Nie, ssie smoka i obserwuje. – Grunt, że nie płacze. Ale…
Świąteczny patchwork – odsłona pierwsza
… czyli jak powstawał projekt. Kiedy zwariowana mama może projektować patchworki? Na przykład wtedy, gdy dziecię śpi. Dziecię poszło spać. Zwariowana mama odetchnęła, zjadła kolację i siadła do zajęć twórczych, bo nie miała siły na nic więcej. Powoli zaczęło robić się późno. Chyba trzeba iść spać – z niejakim żalem, ale rozsądnie pomyślała zwariowana mama….
Czekolada
Kiedy byłam w ciąży ciągle pytano mnie czy miewam jakieś zachcianki żywieniowe. Nie miałam. Nikt jednak nie uprzedził, że takie zachcianki mogą pojawić się po porodzie. No i się pojawiły. Czekolada. Najlepiej gorzka z orzechami. Ale taką do picia też nie pogardzę. I teraz najgorsze – niedaleko sklepu w którym kupujemy pieluchy i inne tego…